3 sposoby na artystyczne wykorzystanie odpadów, które musisz zobaczyć

24 09 2021 | Agata Szewc

Trash art to sztuka, w której śmieci stają się źródłem inspiracji. Wśród materiałów, z których powstają nowoczesne dzieła sztuki, szczególne miejsce zajmują puszki, plastikowe opakowania i elektrośmieci. Sprawdź nasz subiektywny przegląd najciekawszych propozycji sztuki z recyklingu!

Sztuka z odpadów – odkryj nowy wymiar opakowań

Powodów, żeby sięgać po sałatki z tuńczykiem i innymi rybami, jest naprawdę sporo. Szybkie przekąski Salatino na bazie ryby obfitują w witaminy i kwasy omega-3. Dodatkowo ich składniki stanowią podstawę piramidy żywieniowej. Większość osób skupiając się na dobrej dla zdrowia zawartości, bagatelizuje opakowanie, które może być naprawdę twórczo wykorzystane. Artyści uwielbiają inspirujący potencjał, jaki mają w sobie plastikowe opakowania, puszki i inne odpady, a trend upcyclingu w sztuce od lat wciąż zyskuje na popularności. Oto trzech artystów, którzy wznieśli trash art na całkiem nowy poziom i ich znane na całym świecie dzieła.

Ulotne rzeźby Paula Vilinskiego

Produkty żywnościowe zamknięte w metalowych puszkach są smaczne i poręczne. Co jednak począć z opakowaniami, gdy zostaną opróżnione z zawartości? Przed tym pytaniem stanęło wielu artystów tworzących sztukę z recyklingu i… znaleźli na nie naprawdę inspirujące odpowiedzi.  Jednym z nich jest Paul Vilinski, rzeźbiarz mieszkający w Nowym Jorku. Twórca zasłynął z zastosowania w swoich dziełach puszek po piwie zebranych na ulicach Wielkiego Jabłka. Pieczołowicie wycinane z aluminium motyle stały się jego znakiem rozpoznawczym, a cykl prac z poddanych upcyclingowi puszek pojawił się na wielu wystawach. Paul Vilinski słynie z wykorzystywania prostych, a przy tym działających na wyobraźnię materiałów. Pracę z puszkami porównał do medytacji, podczas której w ciszy wycina z aluminiowych odpadów urzekające lekkością kształty.

Trash People – potężna armia figur z puszek i elektrośmieci

Puszki były też źródłem inspiracji dla artysty konceptualnego HA Schulta, który do opakowań dodał śmieci elektroniczne i połączył je w naprawdę imponujące dzieło. Niemiecki twórca wykonał z nich tysiąc figur naturalnego wzrostu. Ta wyjątkowa armia terakotowa nosi nazwę „Trash People” i od wielu lat można oglądać ją w muzeach na całym świecie podczas wystaw czasowych. Precyzja wykonania figur i ilość zużytego materiału robi wrażenie, jednak naprawdę silne emocje budzi to, jakie przesłanie wiąże się z tą potężną ekspozycją. Artysta swoimi pracami chce bowiem przekazać, że w pełnym śmieci świecie człowiek również stopniowo się w nie zamienia. 

Portrety ze śmieci zatrzymujące czas

Opakowania i inne odpady mogą stanowić też element kompozycji i większej całości, co znakomicie opanował Zac Freeman. Amerykański artysta tworzy unikatowe portrety z małych przedmiotów pozyskanych na wysypiskach śmieci. Kapsle od butelek, puszki, guziki i nieskończona ilość innych znalezionych wśród odpadów rzeczy stanowi bazę jego niecodziennych dzieł. Jak powstają imponujące, złożone z tysięcy elementów portrety? Freeman przykleja przedmioty do drewnianej deski, formując z nich pełne detali twarze, a imponujący efekt widać dopiero z pewnej odległości. W swoich pracach artysta nie przerabia odpadów, a wykorzystuje je w oryginalnej formie. Powód: chce zachować ich naturalną energię i zatrzymać  dla nich czas. Co ciekawe, w tym celu chętnie wykorzystuje przedmioty, na których znajduje się data lub takie, które są charakterystyczne dla danego okresu, na przykład etykiety z terminem przydatności, kasety czy telefony komórkowe, po których można ocenić czas produkcji czy użytkowania.

Źródła zdjęć: 

Paul Vilinski http://meredithwoolnough.com.au/blog/2012/12/the-art-of-paul-villinski.html

HA Schult https://insteading.com/blog/trash-people-ha-schult/

Zac Freeman https://mymodernmet.com/wp/wp-content/uploads/archive/8vlVDJpXwumXbeLVF0B3_1082116031.jpeg